Archipelag San Blas 6-10 marca 2011

Są tylko dwa sposoby na dostanie się z Kolumbii do sąsiedniej Panamy. Można polecieć samolotem lub popłynąć łódką. Przejazd drogą lądową nie jest możliwy – mimo zaawansowania technologicznego które osiągnęła ludzkość, nadal przegrywamy z przyrodą w niektórych obszarach. Jednym z takich pól jest znajdujący się w Panamie region Darien, czyli 150-ciokilometrowy pas jednej z najbardziej dzikich dżungli, której do tej pory nie udało się przystosować dla potrzeb ludzi. Warto dodać że te 150 kilometrów bezdroży to jedyna wyrwa w autostradzie panamerykańskiej, ciągnącej się od Alaski przez 17,848 kilometrów do Ziemi Ognistej (o, dotąd: http://www.2ontrip.pl/wp-content/uploads/2011/02/Ushuaia-40.jpg).

Nam perspektywa kilkudniowego rejsu po Karaibach wydawała się bardziej ciekawa niż dwugodzinny lot – dlatego zdecydowaliśmy się popłynąć łódką. Zwłaszcza dla mnie początki rejsu były trudne. Przez pierwsze dwa dni rejsu płynęliśmy przez otwarte morze i bardzo bujało. Nie pomogły nawet leki, które podobno zażywają żołnierze izraelscy:) Kolejne dwa dni były zdecydowanie ciekawsze i przyjemniejsze. Pływaliśmy bowiem wokół archipelagu wysp San Blas zamieszkałego przez członków plemienia Kuna (notabene jedynego plemienia, które od czasów Kolumba korzysta z szerokiej autonomii i nigdy nie zostało podbite), którzy za kilka dolarów dostarczali nam na kolacje świeżo złowione kraby, homary i wielkie ryby. My w tym czasie rozkoszowaliśmy się pięknym słońcem, zwiedzaliśmy niezamieszkałe wysepki, snorklowaliśmy i spędzaliśmy miło czas w towarzystwie naszych współtowarzyszy podróży. Takie żeglowanie się nam zdecydowanie podobało:)

  1. misiek pisze:

    …o to chyba droga na ostrołękę 🙂
    …kuba niezly latinolover z ciebie (ah ta opalenizna :):)
    …fajne takie polowanie na ryby i inne obrzydlistwa 🙂
    pzdr

  2. karolina pisze:

    chętnie zjadłabym tego krabika którego trzymacie 🙂
    śliczne to zdjęcie z rozgwiazdą.
    Marzenka masz super strój kąpielowy na zdjęciu 30 🙂
    buziaki
    ps. u nas tez juz ciepło 14 stopni 🙂

  1. There are no trackbacks for this post yet.